STOJAK KARPIOWY - OD CZEGO ZACZĄĆ?

Kolejna bardzo ważna rzecz w naszym karpiowym wyposażeniu to oczywiście podpórki pod wędziska. Gdzieś przecież trzeba nasze wędki położyć aby było nam wygodnie zacinać w trakcie odjazdu a także mieć pełna kontrolę nad wędziskami w trakcie zasiadki. Wielu karpiarzy i nie tylko używa nad wodą różnych rodzajów podpórek do wędzisk, gama jest naprawdę ogromna a producenci sprzętu karpiowego prześcigają się w wymyślaniu coraz to wymyślniejszych rozwiązań oraz ulepszeń tej części wyposażenia wędkarskiego. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że najczęściej spotykam się nad wodą z trzema rodzajami „stojaków” do wędzisk, jednym z nich są RODPODY

Jest to rodzaj stojaka na wędziska który jest często wykorzystywany na zasiadkach z racji swoich możliwości w zakresie ustawiania, regulacji i prostoty w jego składaniu no i co ważne zajmuje niewiele miejsca po złożeniu w naszym samochodzie co jest sprawą istotną biorąc po uwagę ilości sprzętu potrzebnego do fachowej zasiadki. Prawie każda licząca się firma produkująca sprzęt karpiowy ma w swojej ofercie różnego typu rodpody w przeróżnych konfiguracjach i oczywiście cenach. Kolejnym rodzajem wędkarskiego stojaka jest TRIPOD, jak widać na zdjęciu różnica jest zasadnicza między tymi dwoma stojakami a mianowicie jego podstawa bazowa.

Konwencjonalny rodpod stawiany jest na czterech regulowanych nogach co daje mu dużą stabilność ale tym samym potrzebuje nieco więcej miejsca. Tripod natomiast bazuje na trzech regulowanych nogach i wymaga mniej miejsca do rozstawiania go nad wodą. W tej kwestii oferta producentów jest także ogromna do tego stopnia że widziałem już tripody zaopatrzone nawet w… poziomice, nie bardzo wiem czemu to ma służyć, może jako ciekawostka, jest to po prostu dodatkowy gadżet. Ogólnie ten rodzaj stojaków nazywany jest rodpodami i tego typu rozwiązania odnośnie ułożenia wędzisk nad wodą jest stosowany przez karpiarzy ale są też inne rodzaje stojaków o czym napiszę w dalszej części artykułu. Co nam daje taki stojak na wędziska oprócz tego o czym napisałem na początku ? Ano daje nam jeszcze to że każdy rodzaj rod poda posiada specjalne gwintowane gniazda do mocowania sygnalizatorów brań, są to standardowe średnice gwintów używane przez wszystkich producentów tego sprzętu. Oprócz możliwości zamocowania sygnalizatorów elektronicznych, można także pod nimi zamocować gniazda swingerów i hangerów , czyli sygnalizatorów mechanicznych. Myślę że zdecydowana większość karpiarzy korzysta z różnego rodzaju rodpodów,, ja zresztą też się do tej większości zaliczam i uważam że jest to bardzo praktyczne rozwiązanie nad wodą w różnych warunkach. Wszystko było by pięknie i wspaniale, gdyby nie „mały” szczegół a mianowicie koszty związane z zakupem takiego rodpoda. Przyznam że jest to wydatek nie na każdą kieszeń początkującego karpiarza, średnia cena dobrego solidnego rod poda zaczyna się średnio od pięciuset złotych a sięgać może nawet kilku tysięcy złotych. Oczywiście jest jeszcze alternatywa zakupu używanego rodpoda, w Internecie można znaleźć wiele ofert w tym temacie i już za około trzysta złotych można znaleźć jakieś ciekawe propozycje, uczulam jednak na oferty pseudo rodpodów za podejrzanie małe pieniądze. Takie „super oferty” okazują się zwykle jakimiś bublami które tylko z wyglądu przypominają rodpoda a w rzeczywistości to beznadziejna imitacja która po kilku użyciach zaczyna się rozlatywać. Podsumowując temat rodpodów mogę Wam ze swojej strony doradzić jedno, a mianowicie jeżeli zdecydujecie się na zakup rodpoda zastanówcie się czy jest Wam naprawdę niezbędny, w zależności w jakich warunkach łowicie, i przede wszystkim jeżeli już kupić to nie jakieś badziewie za kilkadziesiąt złotych a jedynie markowy i przetestowany sprzęt w każdych warunkach, przede wszystkim dlatego aby nie mieć nad wodą niespodzianek, typu coś tu pękło, coś się złamało lub gwint się zerwał. Lepiej w takiej sytuacji dołożyć i kupić coś porządnego co będzie nam służyć latami a niżeli tani wynalazek marnej jakości. Opiszę teraz trzeci sposób na usadowienie naszych wędzisk nad wodą. Jest to sposób bardzo praktyczny i co dla wielu bardzo ważne praktycznie na każda kieszeń. Zajmiemy się teraz omówieniem podpórek wędkarskich zwanych też sztycami

Moim zdaniem tego typu stojak pod wędzisko jest doskonałą alternatywą dla początkującego karpiarza. Po pierwsze cena jest niewielka, zaczynająca się od kilkunastu złotych, brak problemu z mobilnością ponieważ zawsze je wszędzie zmieścimy, do tego są lekkie i proste w użyciu tzn. mają możliwość regulacji wysokości i co ważne posiadają gwintowane gniazdo do zamocowania sygnalizatora brań, czy buzzbara ale o tym za chwile. Wędkując już prawie ćwierć wieku spotkałem nad wodą wielu wędkarzy korzystających z pojedynczych podpórek (sztyce) sam kiedyś z nich korzystałem i nawet do dzisiaj czasem ich używam. Podpórki wędkarskie możemy również wyposażyć w buzzbary, czyli poprzeczne podpórki przykręcane do podpórek służące do montażu sygnalizatorów brań, gniazd na swingery czy hangery.

Istnieje wiele rodzajów buzzbarów oraz kombinacji z możliwością ułożenia dwóch, trzech a nawet czterech wędzisk, jak się z pewnością domyślacie buzzbary posiadają gwintowane gniazda i końcówki do łączenia ich z podpórkami (sztycami).

Producenci nie omieszkali i w tym wypadku zaszaleć w ilości modeli, rodzajów materiałów z których są wykonane a także kolorów

Moim zdaniem jest to praktyczne ze względu na cenę i możliwości rozwiązanie dla początkujących karpiarzy. Jedyna rzecz która może być przeszkodą w zastosowaniu tego typu stojaków pod nasze wędziska jest podłoże z jakiego jest brzeg wody nad którym wędkujemy, a mianowicie jeżeli podłoże będzie twarde, kamieniste itd. Możemy mieć spore problemy z wbiciem takich podpórek, w tym wypadku rodpod jest niezależny od warunków podłoża, ale z drugiej strony podpórki możemy ustawić w bardzo dowolnych kombinacjach nad wodą gdzie mamy miękkie podłoże a rod poda już niestety nie. Wybór oczywiście pozostawiam Wam i mam nadzieje że choć trochę przybliżyłem Wam zagadnienie związane z tematem stojaków do naszych wędzisk które są nad wodą niezbędne jeżeli chodzi i nasze hobby, jakim jest karpiowanie.

Pozdrawiam i życzę udanych łowów.

Piotr Kuźmienko